Jest przez niektórych długo oczekiwana ZIMA ( je jeszcze nie wiem czy się cieszę )
Dzisiaj troszkę nam popadało śniegu ,niby jest ładnie,biało tak śnieżnie to nie wiem czy się cieszyć .
Znowu zacznie się odśnieżanie ( chociaż czasami bywało bardzo zabawnie )
Ogólnie nie jest żle ,ale.......( nie bardzo lubię zimowy okres )
Zresztą sami popatrzcie:
No cóż za oknem mamy zimową aurę a w domu ..... przepięknie kwitnące storczyki .
Są bardzo okazałe ( po tym jak mi moja kwiaciarka je przesadziła to życia biedaczki nabrały ) I teraz codziennie cieszą moje oko .
Ale chciałam jeszcze tak troszkę świątecznie. Dostałam od Mikołaja ( niespodziewanie ) śliczny i bardzo delikatny prezent . No cóż mniej więcej wiedziałam o co poprosiłam Mikołaja ale ...... jak widac dodal cos od siebie .
Moje zdziwienie było ogromne jak dzieci wyczytały kolejny prezent dla mnie ( byłam pewna że to juz wszystkie )
Moja mina była BEZCENNA!!!
A dostałam tak uroczego i" kruchego " .....co...... jak myślicie ? Pewnie że ANIOŁKA .
Ten mikołaj to jednak wszystko wie .
Do tego zmienia kolory i jest prześliczny.
Wprawdzie z lekkim opóżnieniem ,ale chciałam podziękować jeszcze raz MIKOŁAJOWI .
( żeby tak na przyszły rok tez pamiętał że lubię niespodzianki hi hi hi........)
Pozdrawiam zimowo i śnieżnie .