sobota, 9 listopada 2013

Mój shaggy.....mięciutki

Dotarł już do mnie parę dni temu ,ale dopiero teraz mogę się nim pochwalić ( a warto!!!)
Jest naprawdę cudny ,mięciutki, śliczny. 
 Nie planowałam wymiany dywanu w salonie ( poprzedni dywan był jeszcze całkiem dobry )
 Ale marzył mi się jaśniejszy kolor ( poprzedni był w beżu i brązie)
A wszystko przez pewien blog,który oglądam systematycznie i troszkę "pozazdrościłam".
 Właśnie tam ujrzałam przepiękny dywan zwany SHAGGY ( był wprawdzie w szarym kolorze ) ale postanowiłam zajrzeć na stronę sklepu i właśnie ujrzałam . Tak ten mój.
Nie ukrywam że sporo czasu mi zajęło zdecydowanie się w końcu na zakup,ale jest i sobie leży już w salonie.
Lubię zawsze przed zakupem dotknąć i zobaczyć jednak na żywo , w tym wypadku musiałam zaufać mojemu instynktowi . I jak widać nie zawiodłam się. Jest naprawdę super. Rozjaśnia trochę salon  .
Przyjemnie postawić stopę i zatopić się w miękkości dywanu.
Przy okazji i syn dostał nowy do pokoju i właśnie w szary kolorze ( idealnie mu pasuje)
Tak więc jesteśmy zadowoleni JA i mój SYN.
 Nie będę już się rozpisywać sami popatrzcie .......





Do zobaczenia wkrótce.

1 komentarz:

  1. Wlasnie takiego dywanu szukam, czy moglabym prosic o podanie jaki to model shaggy lub w jakim sklepie zostal zamowiony? :)

    OdpowiedzUsuń