Wczorajsza niedziela była przepiękna ( gdyby nie kartka w kalendarzu to można by pomyśleć że wiosna właśnie" przyszła")
Było tak ciepło i przy tym świeciło mocno słoneczko . Postanowiłam złapać te piękne promienie słoneczne w obiektywie ( jeszcze trochę nieudolnie ,ale cały czas się uczę )
Potem jak nadejdą chłody z przyjemnością spojrzę na te zdjęcia .
Na razie jeszcze mu ciepło i wygrzewa się w słońcu ,ale jak nadejdą chłody i mrozy to biedaczek chyba zmarznie .
Dzisiaj tak bardzo krótko.Życzę wszystkim tak słonecznego i pięknego całego tygodnia ( jak na moich zdjęciach)
Do zobaczenia .
poniedziałek, 28 października 2013
piątek, 25 października 2013
Cotton Ball
Mam ,mam i ja . W końcu i u mnie znalazły swoje miejsce .
Pozazdrościłam i kupiłam . A co !
Są przepiękne ,dają cudowne ciepłe światło,a jakie maja zastosowanie . Wszędzie będę pasowały w każdy zakamarek mojego domu. Na razie i chyba jednak na dłużej zagoszczą na schodach zawieszone na lustrze ( pięknie komponują się ze zdjęciem mojej małej modelki) no i wieczorami ślicznie oświetlają schody.
Zakupiłam je na stronie www.cottonballlights.pl.
Nie będę się już rozpisywać ,sami zobaczcie .
Tak prezentują się w ciągu dnia ( jeszcze nie zapalone)
Już świecą i ocieplają schody swoim delikatnym światłem
No i troszkę póżniej -jeszcze ładniejsze !!!!
Pozazdrościłam i kupiłam . A co !
Są przepiękne ,dają cudowne ciepłe światło,a jakie maja zastosowanie . Wszędzie będę pasowały w każdy zakamarek mojego domu. Na razie i chyba jednak na dłużej zagoszczą na schodach zawieszone na lustrze ( pięknie komponują się ze zdjęciem mojej małej modelki) no i wieczorami ślicznie oświetlają schody.
Zakupiłam je na stronie www.cottonballlights.pl.
Nie będę się już rozpisywać ,sami zobaczcie .
Tak prezentują się w ciągu dnia ( jeszcze nie zapalone)
No i oczywiście blask świec -wieczorem BAJKA !
Ja uwielbiam ,dodają uroku ,ciepła i po prostu są cuuuudowne .
Dzisiaj tak krótko ale treściwie . Życzę słonecznego i udanego weekendu.
środa, 16 października 2013
Sezon na dynię
U mnie już od paru dni dynia gości w mojej kuchni .
To chyba jedyna rzecz ,którą lubię najbardziej jesienią . Wystarczy spojrzeć na jej kolor ( oczywiście mam na myśli dynię) i od razu czuje się trochę lepiej . Nie lubię pochmurnych ,zimnych i mglistych dni a do tego wszystkiego jeszcze wilgotnych O NIE !!!
Uwielbiam zupę dyniową ,którą gotuję przynajmniej raz w tygodniu.
Wam także polecam na poprawę nastroju .
To chyba jedyna rzecz ,którą lubię najbardziej jesienią . Wystarczy spojrzeć na jej kolor ( oczywiście mam na myśli dynię) i od razu czuje się trochę lepiej . Nie lubię pochmurnych ,zimnych i mglistych dni a do tego wszystkiego jeszcze wilgotnych O NIE !!!
Uwielbiam zupę dyniową ,którą gotuję przynajmniej raz w tygodniu.
Wam także polecam na poprawę nastroju .
sobota, 5 października 2013
TROCHE SŁONECZKA W DOMU.....I ZNOWU NIESPODZIEWANY PREZENT.
Dzisiaj u mnie piękne słońce . Ostatnie promienie zaglądają do okien i próbują wkraść się do domku .
Dzięki bo od razu lepiej na serduchu się robi i więcej energii w człowieku do działania. Dlatego też parę fotek pstryknęłam ( jeszcze niestety nieudolnie ) naszego salonu . Przez ogromne okna słoneczko chętnie do mnie zagląda i ociepla nie tylko dom ale i serca domowników.
Niestety nie jest już tak ciepło , jesienne powietrze daje znać o sobie . Widac to również po roślinkach w ogrodzie .
Wszędzie mnóstwo liści ,begonie już nie cieszą oka jak latem ( niestety przymrozki je wykończyły)
Zagościły u mnie jesienne kwiaty w postaci wrzosów . Obiecałam sobie że już nie zakupię ich ,ale nie dotrzymałam słowa i znowu się skusiłam. W pewnym sensie byłam zmuszona ( tak sobie tłumaczę ) gdyż tuje ,które rosły o donicach zaczęły marnieć . Trzeba było je przesadzić do gruntu i stąd mam ponownie prześliczne białe wrzosy.
Nie żałuję mojej decyzji .
W tle widać mój prezent imieninowy ( wprawdzie imieniny są dopiero w listopadzie,ale osoba ,która mnie nim obdarowała nie mogła już czekać ) Od mojej kochanej MONI dostałam prześliczne doniczki - osłonki .Stwierdziła że nie będzie czekać tak długo bo zapewne bardzo mi się przydadzą JUŻ TERAZ !!!
I jak widać od razu znalazłam dla nich miejsce . Mniejsza okrągła idealnie wpasowała się do stoliczka ,natomiast druga cudownie prezentuje się na parapecie w towarzystwie OCZYWIŚCIE wrzosów. MONIA ŚLICZNE DZIĘKI !!!
A na koniec dnia przepyszne ciasto marchewkowe ,tak w tematyce jesiennej.
Na drugim planie pigwówka REWELACJA !
Dzięki bo od razu lepiej na serduchu się robi i więcej energii w człowieku do działania. Dlatego też parę fotek pstryknęłam ( jeszcze niestety nieudolnie ) naszego salonu . Przez ogromne okna słoneczko chętnie do mnie zagląda i ociepla nie tylko dom ale i serca domowników.
Niestety nie jest już tak ciepło , jesienne powietrze daje znać o sobie . Widac to również po roślinkach w ogrodzie .
Wszędzie mnóstwo liści ,begonie już nie cieszą oka jak latem ( niestety przymrozki je wykończyły)
Nie żałuję mojej decyzji .
W tle widać mój prezent imieninowy ( wprawdzie imieniny są dopiero w listopadzie,ale osoba ,która mnie nim obdarowała nie mogła już czekać ) Od mojej kochanej MONI dostałam prześliczne doniczki - osłonki .Stwierdziła że nie będzie czekać tak długo bo zapewne bardzo mi się przydadzą JUŻ TERAZ !!!
I jak widać od razu znalazłam dla nich miejsce . Mniejsza okrągła idealnie wpasowała się do stoliczka ,natomiast druga cudownie prezentuje się na parapecie w towarzystwie OCZYWIŚCIE wrzosów. MONIA ŚLICZNE DZIĘKI !!!
A na koniec dnia przepyszne ciasto marchewkowe ,tak w tematyce jesiennej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)