Przynajmniej moja alergia jest wtedy mniej aktywna ( niestety ,ale jestem uczulona na "wiosnę" )
Wieczorkiem ładnie świecą moje nowe lampeczki -kwiatki ( zakupione w IKEA )
Lampki są nie tylko bardzo ładne ale i praktyczne ,gdyż nie potrzebują prądu . Wystarczy trochę słońca i........ Oczywiście nie dają ogromnego światła,ale nie o to mi chodziło.
Całkiem niedawno otrzymałam na urodziny cudowny prezent ( kulę bukszpanową o której już długo myślałam ) ale jakoś nigdy nie było mi po drodze żeby zakupić .
Może pomyślicie -kula bukszpanowa -wielkie mi co ?
Ale to nie tak ,kula jest również kolejnym żródłem światła i do tego pięknym i ozdobnym .
A co najważniejsze ...... ten prezent dostałam od moich CZAROWNIC , które ( jak widać hi hi hi .....) potrafią słuchać i wnikliwie zapisują w główkach .....żeby potem wykorzystać pomysł.
Jak widać bardzo udany ,a co najważniejsze w końcu się doczekałam i spełniły się znowu moje marzenia .
OTO ONA !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz