Cały czas powoli ozdabiam mój domek . Każdego dnia ( no może prawie każdego) coś wymyślam ,dodaję i kombinuję ( jak to mówi mój mąż )
I właśnie po wizycie u mojej "kwiaciarki" wpadł mi pomysł na ozdobę kominka . Wprawdzie jest bardzo ,bardzo skromna ,ale mi się taka podoba .
Niby zwykły wianek ,ale ....... Dla mnie idealny.
Dodałam tylko niewielki kryształek ( ozdoba z zeszłego roku)
Będąc w znanym wszystkim sklepie na B..... zakupiłam śliczna choinkę ,jest trochę nietypowa ale taka ma być.
Nie ,nie, nie jest to choinka jaka zagości u nas na święta ,ale tak bardzo mi się spodobała ( miałam już kiedyś taka ,ale niestety nie przetrwała w ogródku) że postanowiłam ją mieć . Tym razem będzie stała w domku ,a może latem zamieszka chwilowo w ogródku.
Na razie stoi na ławie w salonie i prezentuje się WSPANIALE.
Dzisiaj tak krótko . W następnym poście pokażę wam moja choinkę ( ta prawdziwą!!!)
Do zobaczenia .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz