W szale pstrykania zdjęć powstał pomysł na maleńkie co nieco z salonu .
Takie różności .......
Lampion TKMAXX ( kocham ten sklep -za różnorodność dodatków) , kieliszek -oczywiście dostałam od mojej MONI..Szklana gwiazdka i podstawka pod świeczkę -wyszperana na starociach.
Tutaj mam cudowną hortensję -prezent od kochanej ELUNI ( zlitowała się i obdarowała mnie ta pięknością -Dzięki czarownico!)
Klatka dla ptaszka ,ale nie jest zamieszkała.Również zakup na starociach.
A tą hortensję dostałam od MAJKI ,taką będę miała u siebie w ogródku ( oczywiście żywą) Maja postanowiła się ze mną podzielić i w piątek jadę po sadzonkę ( cieszę się jak małe dziecko z cudownego prezentu) A przy okazji w końcu możemy się spotkać ,tak rzadko się teraz widujemy .
Krzesełko też wpadło w moje ręce i zostało przemalowane ( pozostawiłam w naturalnym kolorze nogi -tak wydawało mi sie ładniej)
No i nasz czarujący skrzat-trol zaczytany .....
Bardzo nam się spodobał i przyjechał z nami z EGERU ( Węgry)
Siedzi sobie spokojnie na kolumience i patrzy na wszystkich z góry.
No i po pstrykaniu zdjęć ( czasochłonne zajęcie ) zasługuje na popołudniową kawkę i przepyszną szarlotkę .
Zdjęcia są z zeszłego tygodnia ( niestety dzisiaj nie było tak pięknie i słonecznie ,ale.......kawka i szarlotka była )
Do zobaczenia . Życzę wszystkim milego tygodnia ( jak zwykle pracowitego)
Renatko moja złota :) Ja też się cieszę na spotkanie :) A blog... Aż miło popatrzeć i poczytać :)
OdpowiedzUsuń